piątek, 28 lutego 2014

Na początku chciałam przeprosić za tak długą przerwę i zawalenie obiecanego miesiąca z włoskim, ale spalił mi się dysk. Mój laptop pochłonął już tyle pieniędzy i nerwów, że chyba czas najwyższy na rozejrzenie się za nowszym sprzętem. Ale zepsuty komputer to tylko jedna z wymówek, bo gdyby mi naprawdę zależało...

środa, 5 lutego 2014

Luty rozgościł się już na dobre, więc pora ruszyć z moim projektem. Na początek pora na to od czego wszystko się zaczęło - czyli nauka języka.  My z włoskim się lubimy, nawet bardzo, ale tylko do pewnego (niewystarczającego dla mnie) poziomu. Nauka przychodzi mi łatwo, uwielbiam ten język, tą jego melodyjność...

niedziela, 2 lutego 2014

Jak już wspominałam w styczniu - luty ogłaszam miesiącem włoskim. Od dawna marzy mi się piękna Toskania. I wiem, że kiedyś spędzę tam kilka miesięcy. Bo Toskania to miejsce pełne słońca, dobrego wina, świeżych warzyw, sympatycznych Włochów i wszechobecnej sztuki. Ale żeby wczuć się w ten klimat jeszcze bardziej...