Znowu zniknęłam, a samorozwój leży i kwiczy, ale obiecuję poprawę! Na moje wytłumaczenie dodam,
że dopiero w nocy wróciłam z niespodziewanych wakacji. Sądziłam, że oprócz
wypadu w góry, ewentualnie jeszcze jakiegoś weekend w Krakowie nigdzie nie
pojedziemy. Jednak Narzeczony w tajemnicy przede mną załatwił nam 12 dni w Bułgarii. Uwielbiam te jego niespodzianki :)
|
tumblr |
Wyjazd jak
najbardziej udany, wróciłam wypoczęta, pełna energii i nowych pomysłów. Planuję
kilka zmian na blogu m.in. nowy szablon (dostosowanie do moich potrzeb gotowego
już szablonu jest dla mnie trudne, więc musicie uzbroić się w cierpliwość :P),
zamierzam także częściej pisać. Mam też pomysł na nowy projekt, ale o tym
wkrótce, jak wszystko sobie w głowie poukładam :) |
|
|
grafika google |
A wam jak mijają
wakacje? Leniuchujecie czy wykorzystujecie czas do maksimum? :)
Skad masz takiego narzeczonego? Lepszej opcji chyba nie mogl wymyslec ;)
OdpowiedzUsuńu u u czemu nie mam takiego męża, wakacje to ja zawsze muszę planować :)
OdpowiedzUsuńszczęściara :) fajny taki narzeczony ! :) wyobrażam sobie jaka musiałaś być szczęśliwa, jak zrobił Ci taką niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńTroszkę tej Bułgarii zazdroszczę:).
OdpowiedzUsuńTwój Narzeczony miał dobry pomysł, co do takiej niespodzianki:).
Pozdrawiam!
Czyli podróż dała jakąś inspirację? ;) super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł
http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/