Mój kolejny projekt będzie dotyczył Poszerzania Strefy Komfortu. Ale zacznijmy od początku.
Co to jest strefa komfortu?
To obszar, w którym czujemy się pewnie i bezpiecznie. Obejmuje on nasze otoczenie, nawyki i sytuacje, które wykonujemy bez stresu i większego wysiłku. Posiadanie takiej przestrzeni korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Jednak nie opuszczanie strefy komfortu powoduje, że nasz rozwój następuje powoli, a czasem nie następuje wcale. Dlatego warto ją poszerzać, jednak aby to zrobić trzeba najpierw poznać jej granice.
Co to jest strefa komfortu?
To obszar, w którym czujemy się pewnie i bezpiecznie. Obejmuje on nasze otoczenie, nawyki i sytuacje, które wykonujemy bez stresu i większego wysiłku. Posiadanie takiej przestrzeni korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Jednak nie opuszczanie strefy komfortu powoduje, że nasz rozwój następuje powoli, a czasem nie następuje wcale. Dlatego warto ją poszerzać, jednak aby to zrobić trzeba najpierw poznać jej granice.
Wyobraź
sobie, że mały okrąg to Twoja strefa komfortu. Większy okrąg wokół to strefa rozwoju,
czyli wszystkie nowe doświadczenia, wszystko to czego
możesz się nauczyć i zacząć robić inaczej. Poza strefą rozwoju znajduje się
szara strefa, często nazywana strefą paniki. Jest daleko od naszej strefy
komfortu, a to powoduje, że czujemy się w niej bardzo niepewnie i nie dążymy do
bycia w niej.
Dlaczego chcę poszerzyć swoją strefę komfortu?
Chcę ulepszyć swoje życie i pokonywać swoje ograniczenia. Nie chcę, żeby lęk przed czymś nowym i nieznanym mnie paraliżował i hamował mój rozwój. Wychodząc ze strefy komfortu chcę zerwać z rutyną i poznać nowe rzeczy, na wykonanie których wcześniej bym się nie odważyła, z różnych przyczyn.
czytałam o tym :)) staram się jak mogę wychodzić z tej komfortowej strefy :)
OdpowiedzUsuńTaaak! :-) Wyjdźmy ze strefy komfortu i dajmy upust wszystkim swoim marzeniom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł
http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/
Ja właśnie opuszczam :P Jadę na Woodstock, chociaż tak duże masy ludzi i totalnie nowa sytuacja mnie trochę przerażają ;) Ale podskórnie się cieszę!
OdpowiedzUsuństaram się ją opuszczać jak najczęściej, a w praktyce - kiedyś codziennie, dziś już rzadziej, bo znacznie się poszerzyła :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie do takiego stanu dążę :)
Usuń