Od kilku dni jestem
zasypywana wiadomościami od znajomych o tej "brzydkiej i zimnej"
jesieni. Ale przecież ona nie jest taka
straszna jak ją niektórzy malują i po
powrocie do domu zamierzam się nią cieszyć (chyba, że przeżyję szok termiczny
:P ). Potrzeba tylko dobrego podejścia, a w każdej pogodzie znajdzie się dobre
strony :)
Osobiście lubię
każdą porę roku. Wiosna to dla mnie czas rozkwitu, nowych marzeń i planów. Z
lata staram się korzystać pełnymi garściami, więc jesień to dla mnie czas
wyciszenia, skupienia się na sobie. Natomiast zima to śnieg, święta i moje
ukochane narty.
Za co lubię jesień
- Za spacery wśród kolorowych liści
- Za herbatę z miodem i cytryną
- Za ciasto z dyni
- Za kasztany
- Za grzyby
- Za długie wieczory z książką lub filmem i kubkiem kakao
- Za ciepłe swetry i grube skarpety
- Za świeczki
- Za mgliste poranki
- Za deszcz bijący o szyby
- Za nowe pomysły i inspiracje
- Za nastrojowość
- Za nadchodzące święta
- I oczywiście za nowy sezon Chirurgów :P
A wy lubicie jesień? Czy wręcz przeciwnie? :)
bardzo fajny pozytywny wpis! :)) zawsze warto docenić pozytywy! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień. Nawet jak jest deszczowa, zimna i szara. :) W ogóle to każda pora roku jest dla mnie ok!
OdpowiedzUsuńHerbata z miodem i cytryną? Mmm... brzmi pysznie. :)
Nigdy nie cierialam jesieni, ale w tym roku mam zamiar ja sobie uprzyjemnic i cieszyc sie nia, dostrzegajac pozytywne jej aspekty :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jesień nie jest najlepszą porą roku, ale przyznaję, że coś w sobie ma :) Zapewne przez te kolory i mnóstwo liści, które zmieniają wygląd ulic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł Zieliński
www.twojwybortwojaprzyszlosc.pl
ja od jakiegos czasu lubie jesien wraz z jej calymi smuteczkaim i radosciami. Za okne u mnie pada teraz deszcz, a ja za chwilke zrobie sobie herbate pachnaca cytryna i zabieram sie do pracy, by wykorzystac przyplyw energii, ktora mnie rozpiera:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam slonecznie, pomimo aury za oknem.
Kataleja
Jesień to moja ulubiona pora roku i kocham ją za tę nastrojowość, która nie występuje w żadnej innej. Dni są krótsze, pogoda też czasem nie rozpieszcza, ale wtedy nagle zdaję sobie sprawę, że mam o wiele więcej czasu, który w wakacje zwyczajnie. .. marnowałem ;)
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie na chwilę, zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńZa co kocham jesień? Za "Chirurgów", gorącą herbatę z miodem i wanilią, ciepły koc i książki! Zdecydowanie tak :)
Uwielbiam jesień, a moim ukochanym miesiącem jest listopad. Uwielbiam go za tą nostalgię, no dla mnie on ma w sobie coś magicznego. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, pozdrawiam :)
widzę, że mamy podobne spojrzenie na tą porę roku :) Ja wczoraj też dodałam post z 30 powodami, dla których lubię jesień :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona pora. No tak i dynie! :)
OdpowiedzUsuń