czwartek, 19 lipca 2012

    Z racji tego, że już za rok czeka mnie poszukiwanie miejsca pracy postanowiłam się odpowiednio do tego przygotować. Dlatego zapisałam się na szkolenie „Planowanie własnej kariery zawodowej” w Akademii PARP, które wczoraj zakończyłam. Dostałam nawet certyfikat do wydrukowania.

    Całe szkolenie składa się z 7 modułów, ale wystarczy przerobić i zaliczyć tylko 4. Każdy z modułów rozpoczynamy pretestem, który sprawdza czy mamy już jakieś pojęcie o poruszanych zagadnieniach i kończymy postestem, do którego zaliczenia potrzeba 50%. Pytania w obu testach są bardzo proste. Nie miałam ani razu problemu z zaliczeniem, wystarczy trochę się zastanowić. 

    Na początku każdej lekcji zapoznajemy się z zagadnieniami w niej poruszanymi, a na końcu jest krótkie i zwięzłe podsumowanie. Przez całe szkolenie prowadzi nas Piotr i jego przyjaciele Hania, Kasia i Adam. Każda z tych osób jest na innym etapie swojej kariery. Zagadnienia są omawiane na podstawie sytuacji wziętych z ich życia. Czasem mnie to drażniło i rozpraszało, bo było omówione w infantylny sposób. Jednak zdaje sobie sprawę, że dla niektórych ludzi taka forma ułatwia przyswajanie i zapamiętywanie podawanych informacji. Więcej o tym szkoleniu tutaj.

    Ogólnie szkolenie oceniam bardzo pozytywnie i zamierzam wziąć udział w jeszcze kilku. Jednak na razie mam w planach kurs euroKobiety no i oczywiście rozwiązywanie testów na prawo jazdy. 

P.S. 
Pewnie większość z was brała już udział w euroKobiecie. Czy sporządzanie tych raportów jest bardzo czasochłonne i problematyczne? Czy są jakieś wytyczne do ich sporządzania?

3 komentarze:

  1. Z tego co wiem, teraz nie trzeba już sporządzać raportów, wystarczy napisać "materiał opanowano"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja kończyłam to właśnie wprowadzili możliwość niepisania raportów. A raporty są bardziej pracochłonne niż wszystkie ćwiczenia. To właśnie przez nie nie udało mi się ukończyć wszystkich modułów, które chciałam.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. tyle osób zachwala, chyba będę musiała poważniej się zastanowić czy nie wziąć udziału :)

    OdpowiedzUsuń