Jak tak sobie
ponarzekałam ostatnio to szybko się wzięłam za siebie. I w trybie ekspresowym
powstały 2 kolejne projekty, które w środę trzeba zawieźć do Gliwic i poczekać
na punkty ;D czyli skończone już 6/8 projektu budowlanego, a mi zostały jeszcze
dwa tygodnie na stworzenie ostatnich dwóch części. Choć to nie będzie już takie proste.
Projekt na
TRB robię z koleżanką. Zazwyczaj współpraca wychodziła nam bardzo sprawnie,
jednak tym razem jest problem. Już 3 razy umawiałyśmy się, że się spotkamy i to skończymy, ale jej zawsze coś wypadało. Chyba myśli, że wykonam całą robotę za nas dwie. Musze z nią
porozmawiać. Przecież to nie tylko mnie powinno zależeć na jak najszybszym skończeniu
tego.
Kolejny
projekt, który mi został to przekrój na Odwzorowania Budowlane. Obsługa ArchiCADa (program służący
do wykonywania projektów, głownie przeznaczony dla
architektów) jest na
mojej liście celów na ten rok. Więc cieszę się, że zmuszają mnie do jego obsługi na studiach. Jak na razie do stworzenia tej części projektu używam
podstawowych funkcji, ale bardziej zaawansowaną obsługę zostawiam
sobie na wakacje. Program może być w przyszłości przydatny i ładnie będzie wyglądał w
CV obok AutoCADa, SketchUpa i innych tego typu programów :)
Ale nie
samymi studiami, żyje człowiek (chociaż w czasie sesji i obrony to chyba jednak
samymi :P ) dlatego wzięłam się w garść również w sferze językowej. Włoski jak na
razie jest w trybie „powtórkowym”. Bo odstawienie go na prawie 2 miesiące było
bardzo złym pomysłem. Jednak jestem zaskoczona, że jednak coś w tej głowie
pozostało :D Dlatego na razie powtórki, powtórki i jeszcze raz powtórki, a od
czerwca ruszam z nowym materiałem.
Z angielskim
nieco lepiej. Cały dział z "English
Grammar In Use" Murphy’ego
w ciągu ostatniego tygodnia
przerobiony. 2 artykuły przeczytane i przetłumaczone i nawet chwile słuchałam radia
BBC.
Jedyne z
czym nie ruszyłam do przodu to ćwiczenia. Jednak nie wszystko na raz i ten
punkt odkładam na następny miesiąc, gdy czasu będzie więcej i wtedy powrócą też
chęci :)
Ah zapomniałam się pochwalić, że znalazłam miejsce na praktyki wakacyjne ;D Co prawda to nie szczyt marzeń, ale choć trochę związane z branżą. Będę pracować w składzie materiałów budowlanych i mam obiecane, że podszkolą mnie z obsługi programów do kosztorysowania. Gdy będę mieć już harmonogram sesji mam się zgłosić i uzgodnić szczegóły :)
Ah zapomniałam się pochwalić, że znalazłam miejsce na praktyki wakacyjne ;D Co prawda to nie szczyt marzeń, ale choć trochę związane z branżą. Będę pracować w składzie materiałów budowlanych i mam obiecane, że podszkolą mnie z obsługi programów do kosztorysowania. Gdy będę mieć już harmonogram sesji mam się zgłosić i uzgodnić szczegóły :)
musze dorwac ta ksiazke od angielskiego, bo potrzebna mi jest do usystematyzowania wiedzy:P mam nadzieje, ze mi sie ona spodoba
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale się cieszę że trafiłam na Twojego bloga:) Też chcę studiować budownictwo na Politechnice Rzeszowskiej. Będę często zaglądać na pewno.
OdpowiedzUsuńWięc ogólnie poleciłabyś naukę w takiej szkole? Uważasz, że warto? Też mam tą książkę do angielskiego, tylko dla poczatkujących:)) tylko jakoś nie mogę się za nią zabrać:/
OdpowiedzUsuń