Podczas wielkich porządków i mycia okien
wpadłam na nowy genialny pomysł.
Wszystko zaczęło się od firany, bo znudziła
mi się już dotychczasowa. Musiałam coś wymyślić. A jak wiadomo „artysta najlepiej
myśli w bałaganie” :) więc wyrzuciłam wszystko z pawlaczy w przedpokoju i
szukałam firany odpowiedniej. Jak znalazłam taką, która pasowałaby do mojego
okna, to stwierdziłam, że teraz to mi zasłony już nie pasują. Na szczęście nie
zdążyłam pochować całego rozgardiaszu i znalazłam zasłony o których istnieniu
całkowicie zapomniałam. Ustroiłam sobie pięknie to moje okno i nawet przez szybę świat widziałam. Ale znowu mi coś nie pasowało.
Wtedy dostałam olśnienia. Trzeba zrobić
przemeblowanie! Żeby mi się w tym nowym roku akademickim dobrze uczyło :) Jak
pomyślałam tak też zrobiłam. Do przesuwania mebli i chowania kabli w listwach
zagoniłam całą rodzinę. Całość trwała ok. 3 godziny, a z efektu jestem bardzo zadowolona.
Nie spodziewałam się, że przesunięcie kilku szafek, łóżka i biurka może, aż tak
odmienić pomieszczenie. Zakupiłam dodatkowo dwie pufy i teraz mam osobny kącik
do wypoczynku i osobny do nauki. Jak już mam tak "super-ekstra" w pokoju (nawet astry
przyniosłam od babci z ogródka) to stwierdziłam, że parapet za oknem przydałoby
się odmalować. Wtedy tata stwierdził „Idź ty dziecko już na te studia, bo jak
ci się nudzi to za dużo wymyślasz” :)
Ale muszę się pochwalić jeszcze, że mój kącik
do nauki jest teraz taki świetny, że zapragnęłam znowu uczyć się włoskiego. Wszystko mam pod ręką i nigdy nie miałam aż tak dobrze rozplanowanej przestrzeni do nauki.
Żeby
nie było tak całkowicie nie-samorozwojowo to dzisiejsza inspiracja:
I
cytat, który wisi na mojej tablicy motywacyjnej:
„Twoje życie
staje się lepsze, kiedy Ty stajesz się lepszy”
Brian Tracy
Brian Tracy
Ja też uwielbiam przemeblowania:)
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie zainspirowałaś i może sama pomyślę nad jakąś zmianą na jesień:)
Pozdrawiam!:)
O tak, nawet przesunięcie jednej szafki potrafi poprawić humor, a co dopiero pełne przemeblowanie :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię przemeblowania :) Nie znoszę monotonii ;)
OdpowiedzUsuńJa na tej zasadzie w zeszłym miesiącu zaczęłam generalne porządki. Jestem typowym chomikiem, więc mam mnóstwo rzeczy, które mi nie są do niczego potrzebne a zagracają przestrzeń. Znaczy miałam, po pół pokoju zostało wyniesione, puste półki i szafki zaaranżowane na nowo i zaraz jakoś tak przyjemniej, jakby energia lepiej przepływała.. chyba coś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńMi wystarczy, jak w końcu posprzątam ;-)
OdpowiedzUsuńJest możliwość, żebyś zaprezentowała swoją tablicę motywacyjną? :D
Istnieje taka możliwość, ale to dopiero w październiku kiedy już nie będzie świeciła aż takimi pustkami :)
Usuń